Przewodnictwo w UE przejęły Włochy. Ich plan na najbliższe pół roku można streścić jednym zdaniem: dość zaciskania pasa pod dyktando Niemiec.

Pomimo, że Niemcy wydają się w tej kwestii osamotnione, ich determinacja w obronie wartości euro na razie zwycięża. Polscy politycy nie mają niestety niczego do powiedzenia na ten temat. Nie wiadomo w tej sytuacji po co Tuskowi „miejsce przy stole”, za które jest gotów płacić miliardy.

Zadziwiające zbieżności” Polski i Niemiec nie są tylko faktem historycznym....

Bildergalerie Völkerschlacht Leipzig siegreiche Verbündete

Także politycy opozycji stosunki Polsko-Niemieckie widzą przez perspektywę pretensji, jakie mamy do naszego sąsiada. Ryszard Czarnecki, który został właśnie wiceprzewodniczącym PE odrzuca oskarżenia o germanofobię i wylicza:

My nie jesteśmy ani antyniemieccy, ani antyrosyjscy, my po prostu jesteśmy propolscy. Kanclerz Angelę Merkel krytykujemy merytorycznie za gazociąg północny, za muzeum wypędzonych w Berlinie, za pakiet klimatyczny, za to, że wciąż mniejszość polska w Niemczech nie ma statusu mniejszości chociaż nawet w pierwszych latach rządów Hitlera ją miała, za to, że Niemcy poparły Budapeszt, a nie Wrocław jako siedzibę Europejskiego Instytutu Technologicznego, czyli jednej z unijnych agencji. To wszystko jest merytoryczną krytyką. Myślimy o współpracy z naszym wielkim niemieckim sąsiadem pragmatycznie.

Współpracy w celu..... ?

I tu jest kłopot. Przecież nie w celu zmiany wyliczonych faktów, które już się dokonały?

Polityka monetarna w strefie euro dotyczy także krajów UE, które do tej strefy nie należą i Polska powinna mieć swoje zdanie na ten temat. Tak samo jak powinniśmy określić swój stosunek do postulatów płacy minimalnej, ujednolicenia świadczeń socjalnych itp...

Problem w tym, że polska polityka razi tymczasowością, gdy tymczasem poważna dyplomacja musi się opierać na działaniach długofalowych. Społeczna gospodarka rynkowa jako podstawowa norma konstytucyjna jest doskonałym punktem odniesienia dla realizacji takiej polityki. Tylko należałoby ją potraktować poważnie....


Ilustracja z cytowanego artykułu opisującego publikację porównującą Polskę i Niemcy.