W transmisji z meczu na mundialu w Brazylii komentator przytoczył ciekawą tezę: mistrz egzekucji rzutów karnych potrafi powiedzieć bramkarzowi w który róg i tam strzelić bramkę. To dobra analogia do polityki Putina. Zapowiedział, że chce odbudować pozycję Rosji i pomimo tego, że nikt poza Rosją tego nie chce – skutecznie realizuje swój plan. Podana przez rosyjskie media informacja, że „Putin wezwał Obamę do współpracy w interesie całego świata” brzmi jak w czasach największej potęgi ZSRR. Jeszcze pół roku temu wywołałaby ona pewnie wiele kpin. Teraz już nie sposób traktować Putina z przymrużeniem oka. Pomimo sankcji (które mogą zaszkodzić zarówno Rosji, jak i UE) trwa rosyjska ofensywa gospodarcza i dyplomatyczna. Ambasador Włoch w Rosji przewiduje powrót Rosji do grupy najbogatszych G8. Putin z przerażającą skutecznością odbudowuje "rosyjską strefę wpływów”.

 

Na zdjęciu Władimir Putin. źródło: Bloomberg