Niemcy chwalą się, że dzieci Polaków w Niemczech mają takie same prawa, jak dzieci Niemców. Zdawać by się mogło, że to powinna być oczywistość, którą nie ma co się chwalić. Poza tym można mieć obawy co do natury tych praw. Dziecko ma prawo nie być biedne – więc biedni Polacy muszą oddać dzieci bogatym Niemcom. Dziecko ma prawo nie być dyskryminowane przez rówieśników, więc powinno dobrze mówić po niemiecku, czego polscy rodzice też nie gwarantują.