Prezydent Rzeszowa chce przyłączyć gminę Trzebownisko do Rzeszowa. Mieszkańcy gminy bronią się jak mogą. W ubiegłorocznym referendum ponad 90% wypowiedziało się przeciw. Więc pan Ferenc w tym roku postanowił o przyłączenie gminy spytać mieszkańców Rzeszowa. Bardzo nowatorskie podejście. Aby jeszcze bardziej uprościć demokratyczne procedury, powinien zrobić referendum z jednym pytaniem: czy jesteś przeciwny przyłączeniu jakiejś gminy lub miejscowości do Rzeszowa?

Trzeba przyznać, że przyłączenie się do tej metropolii (kto nie oglądał komedii „Lata 20, lata 30”?) jest bardzo atrakcyjne. Można współuczestniczyć w finansowaniu budowy ronda dla pieszych i innych dupereli. Biedniejsze regiony województwa mogą też dorwać się w ten sposób do pieniędzy, które miały pierwotnie służyć „zrównoważonemu rozwojowi”, a służą rozwojowi Rzeszowa na tle wymierającej prowincji. Gdyby Łańcut na przykład przyłączyć do Rzeszowa – pewnie już dawno miałby obwodnicę z prawdziwego zdarzenia.

Trzeba też przyznać, że lokalna władza w Polsce potrafi zaskoczyć w swych prawnych innowacjach, a Rzeszowowi jeszcze daleko do rekordzistów. Na przykład w niektórych gminach wymyślono podpisywanie worków z odpadami ;-).