Prezydent Putin prawdopodobnie kazał zabić Litwinienkę, bo prawdopodobnie jest pedofilem. Prawdopodobnie jest też skorumpowany. Na pewno Putin kazał zestrzelić polskiego TU-152 z Prezydentem Kaczyńskim na pokładzie, a prawdopodobnie także Boeninga nad Ukrainą.

W Polsce z kolei Jarosław Kaczyński (prezentowany przez Niemców jako kartofel albo gnom) prawdopodobnie wszystkim steruje, prawdopodobnie łamie prawo, upolitycznia sądy, zagraża wolności mediów i w ogóle demokracji.

Z kolei szef polskiej dyplomacji dąży do sojuszu z Rosją i wojny z Rosją równocześnie. I niech nie próbuje zaprzeczać. Gdy powiedział dziennikarzowi (?), że to bzdury, ten napisał – że według Waszczykowskiego jakiekolwiek kompromisy z Rosją to bzdury.

Wraz z podjęciem aktywnej roli kształtowania społeczeństw przez media, został przez nie porzucony etos dziennikarski, którego fundamentem jest rzetelność i przyzwoitość. Nastąpiła nieznośna nierównowaga między politykami a mediami. Polityk nie może bowiem manipulować informacją bez przyzwolenia mediów. Przekonał się o tym boleśnie kandydat na prezydenta USA Donald Trump, który na Twitterze powielił „teorię spiskową” mówiącą, że to arabski miliarder jest właścicielem Fox News. Posłużył się przy tym zdjęciem znalezionym w internecie, które przedstawia wspomnianego miliardera (który publicznie stwierdził, że Trump hańbi nie tylko Republikanów ale i USA), z gwiazdą Fox News (którą z kolei Trump nazwał „słodką blondynką”). Oburzenie w mediach jest powszechne. Bo zdjęcie jest fałszywe, a saudyjski książę nie jest właścicielem firmy, tylko części jej akcji i nie Fox News tylko XXI Century Fox (który jest właścicielem Fox News, ale to szczegół).

Mariusz Max Kolonko twierdzi, że Trump na przykładzie Donalda Trumpa opowiada o tym, czym różni się Polska od USA. Według niego w USA nie da się takiego fenomenu jak Trump przemilczeć. W Polsce znamy wiele takich przykładów. Jan Pietrzak częściej bywał pokazywany przez media w PRL'u niż w III RP.

Chyba jednak ważniejszą różnicą jest to, że brak jest konkurencji w mediach. Dlatego ewidentne kłamstwa nie zostają nagłośnione i napiętnowane. Większa jest też możliwość unikania kary za kłamstwa (Gazeta Wyborcza od wielu lat unika wykonania wyroku i przeproszenia Antoniego Macierewicza). 

PS.

Donald Trump zbojkotował wczorajszą debatę prowadzoną przez Kelly. CNN w tym samym czasie chętnie transmitowała  wydarzenie z Trumpem w roli głónej.