Dwie godziny przed terminem Grecja przesłała plan reform Eurogrupie. Brytyjscy dziennikarze donoszą, że reformy mają być na tyle drastyczne, że sprzeciwia się im nawet część rządzącej w Grecji Syrizy. Komuniści już zapowiedzieli demonstracje przeciw nim. Wygląda więc na to, że bezprecedensowy szantaż EBC połączony polityczną i medialną nagonką oraz ostrym stanowiskiem Niemiec przyniosły skutek. Grecy ulegli. A więc wielki sukces Zjednoczonej i Solidarnej Europy.

Scenariusz „europejskiego sukcesu” miał kilka kluczowych momentów. Najpierw niemiecki Minister Finansów pobiadolił trochę, że europejska unia walutowa „jest wprost zaproszeniem dla kogoś, kto nie trzyma się zasad i stosuje moralny hazard”. Z kolei szef Bundesbanku zapowiedział, że EBC będzie nadal dławił grecki system bankowy, póki Grecy nie ulegną. Poza kijem jest też marchewka. Król Europy Donald Tusk powiedział, że konieczna jest strategia win-win i w zamian za zobowiązania do reform, Grecja powinna dostać szansę na wyjście z zadłużenia. Nawiasem mówiąc – miło byłoby, gdyby Donaldinio załatwił taką szansę także Polakom ;-). Wreszcie wieczorem można było odtrąbić sukces: Grecki rząd skapitulował godząc się na drastyczne cięcia wydatków (austerity) w zamian licząc na niewielkie zmniejszenie długu.

Na co Grecy się zgodzili?

Podstawowym celem ma być osiągnięcie pierwotnej (a więc przed spłatami kredytów) nadwyżki w budżecie w kolejnych latach 2015-2018 odpowiednio: 1, 2, 3 i 3.5%. Ma to być osiągnięte poprzez reformy: polityki podatkowe, w tym podatku VAT, emerytalną, administracji publicznej.

Polityka podatkowa

Podstawowa stawka VAT pozostanie bez zmian (23%). Podjęte zostaną natomiast kroki dla zwiększenia bazy podatników i stawki efektywnej – między innymi przez zmniejszenie ulg w tym podatku.

Częściowo zniesione zostaną ulgi podatkowe (na przykład w akcyzie za paliwo) dla rolników. Podjęte zostaną działania zmniejszające skalę nie płaconych podatków (między innymi poprzez zaostrzenie odpowiedzialności karnej).

Zwiększone zostaną niektóre podatki płacone przez firmy (przede wszystkim dochodowy z 26% do 28%), podatki od gier i luksusowych jachtów.

Po stronie wydatków oszczędności mają dotknąć armię (mniejsze wydatki na zbrojenia). Podjęte zostaną też działania mające na celu zmniejszenie cen leków i dopłat do recept.

Zostanie zreformowana administracja podatkowa (między innymi poprzez jej komputeryzację). Podjęta ma być walka z korupcją i przemytami.

 

System emerytalny

Władze uznają, że obecny system emerytalny jest nie do utrzymania i wymaga gruntownych reform. Wiek emerytalny ma wynosić 67 lat, lub 62 + 40 lat pracy. Stopniowo - do końca 2019 - likwidowany będzie system dopłat do emerytur dla osób o najniższych dochodach - EKAS (zob. szerzej o greckim systemie emerytalnym). Podniesione zostaną z 4% do 6% składki zdrowotne od emerytur. Nastąpi konsolidacja funduszy społecznych i uporządkowanie całego systemu.

Reforma administracji

Mają zostać zracjonalizowane wynagrodzenia urzędników – zgodnie z „najlepszymi praktykami w UE”. Wykonany zostanie przegląd mający na celu ocenę wydajności pracy urzędników. Wdrażany ma być system zwiększający mobilność pracowników.

Usprawnione mają zostać sądy (reforma Kodeksu postępowania cywilnego) i urząd statystyczny. Wzmocniony we współpracy z OECD ma zostać system kontroli jednostek publicznych.

Sektor finansowy

Zreformowane ma zostać prawo upadłościowe. Podjęte zostaną także działania mające na celu przyciągnięcie inwestorów zagranicznych.

Rynek

Przy wsparciu organizacji międzynarodowych (MOP) przygotowana ma zostać reforma instytucji związanych z rynkiem pracy. Dzięki temu rząd zamierza osiągnąć zmniejszenie ilości osób pracujących „na czarno”.

Wdrożone mają zostać zaległe zalecenia OECD dotyczące konkurencyjności. Nastąpi otwarcie zawodów inżynierów, notariuszy, komorników aktuariuszy oraz i liberalizacji rynku usług turystycznych. Zmniejszona zostanie biurokracja związana z prowadzeniem działalności gospodarczej i usprawniona obsługa firm.

Prywatyzacja

Kontynuowana będzie prywatyzacja lotnisk. Prywatyzacja sektora energetycznego zostanie powiązana z jego reformą wcześniej uzgodnioną z Komisją Europejską.

 

Te reformy nazwać „drastycznymi” (wiele z nich należałoby podjąć niezależnie od kryzysu). Hipokrytów z Brukseli może oburzyć propozycja podniesienia podatków od przedsiębiorstw. Dla greckiego społeczeństwa z kolei najgorsze mogą być zmiany w systemie emerytalnym – ale chyba wszyscy zdają sobie sprawę, że obecny system jest nie do utrzymania.

Największe kontrowersje mógłby wzbudzić ambitny plan osiągnięcia pierwotnej nadwyżki budżetowej w wysokości 3,5%. Ale to przecież tylko plany, które mogą być tak samo osiągane, jak kryteria przynależności do strefy euro. Wzorem „przestrzegania” tych zasad mogą być Włochy, Francja, Belgia i wiele innych krajów strefy euro, które za nic mają zobowiązania w zakresie długu publicznego i deficytu budżetowego. Zwłaszcza Belgom przydałaby się „terapia szokowa”. Wszakże to ich polityk został herosem, który zmusił Greków do reform ;-).  Więc z własnym państwem też sobie poradzi.....