Według agencji Bloomberg, najgorszym prezentem, jaki moglibyśmy dostać na święta jest nowa książka Alana Greenspana. Jest to według recenzentów nudny podręcznik prognozowania ekonomicznego. Marną skuteczność opisanych metod pokazał Greenspan będąc szefem FED przed kryzysem. Polskie media albo przemilczają krytykę Bloomberga, albo informują o niej w zasadzie bez komentarza (biztok.pl i pb.pl). A przecież teza Bloomberga jest co najmniej kontrowersyjna. Nawet jeśli książka Greenspana jest bez wartości jako podręcznik, to jednak ciekawym jest punkt widzenia człowieka, który (jak sam przyznał) jest w największej mierze odpowiedzialny za wywołanie światowego kryzysu.