Na konferencji MFW 8 listopada, Larry Summers z Uniwersytetu Harvarda (był najpoważniejszym kandydatem na szefa FED) opisał zwięźle największy problem obecnej polityki gospodarczej. Dotąd zawsze FED zmniejszał stopy procentowe dla ożywienia koniunktury. Teraz dochodzi do zera, a ożywienia brak. Ujemnych stóp wprowadzić nie może, dlatego posługuje się innymi mechanizmami, jak QE (quantitative easing), czyli skup obligacji skarbowych i papierów wartościowych zabezpieczonych hipoteką. Skutkiem ma być obniżenie stóp długoterminowych co może pobudzić inwestycje.

 Problem w tym, że utrzymywanie ciągle tak niskich stup pozbawia FED oręża w sytuacji, gdy nadejdzie następna fala recesji.

 Summers widzi dwa wyjścia z tej sytuacji:

  1. Okraść społeczeństwo poprzez zwiększenie inflacji.
  2. Okraść społeczeństwo poprzez całkowite przejście na pieniądz elektroniczny, który by nie mógł istnieć poza systemem bankowym, a wówczas wprowadzić stopy ujemne.