Nie ulega wątpliwości, że obecny system ratingowy nie jest niezależny i obiektywny. Jednak pomimo fali krytyki za kluczowy udział w kryzysie 2008 roku – nic nie wskazuje na to, aby mógł zostać zmienionym. Obawiając się (zapewne słusznie) jego politycznego wykorzystania przeciw Rosji, Rosjanie najchętniej by go zmienili. Jednak krótka analiza wskazuje na to, że sytuacja jest taka jak z przeglądarką Google, krytykowaną po wybuchu afery Snowdena. Nie ma mocnej alternatywy na wykorzystanie słabej chwili dominujących podmiotów. Rosjanie muszą budować mozolnie renomę alternatywnych agencji. Nie da się tego zrobić jednym ruchem. 

 

Foto: Flickr.com/Chewy734/cc-by

Szybciej chyba udałoby się zbudować system finansowy, w którym wymiana międzynarodowa w na obecnych zasadach byłaby powoli eliminowana.