W strefie euro wskaźnik PMI (obrazujący przewidywania co do rozwoju gospodarczego) spadł w sierpniu do najniższego od 13-miesięcznego poziomu 50,7 (wobec 53,8 w lipcu).
Wartość wskaźnika równa 50 jest neutralna. Powyżej oznacza przewagę pozytywnych sygnałów na temat rozwoju. W Polsce jest jeszcze gorzej niż w strefie euro. Utrzymujący się od miesięcy PMI poniżej 50 zwiastuje „czarne chmury nad polską gospodarką”:

 

Ekonomiści komentują to uspokajająco: Rewizja założeń budżetowych to jeszcze nie pesymizm, bo nie ma mowy o ostrym hamowaniu gospodarki. Ale oznacza koniec pogodnego optymizmu z pierwszej połowy roku. Obniżając prognozę wzrostu, rząd zabezpiecza się przed ryzykiem budżetowych napięć na wypadek, gdyby hamowanie gospodarki rzeczywiście nastąpiło.