Przyjęcie propozycji oddłużenia Grecji, wysuniętej przez MFW mogłoby być „otwarciem puszki Pandory”. Bowiem niewypłacalnych państw, które formalnie nie ogłosiły bankructwa jest ponad 20. Wśród krajów europejskich należą do nich Chorwacja, Cypr, Grecja, Irlandia, Macedonia, Czarnogóra, Portugalia, Hiszpania, Ukraina.

Najgorsze jest to, że to zadłużenie dynamicznie się zwiększa. Wyczyny naszego ministra finansów Rostowskiego nie są wyjątkowe. W ostatnich latach (począwszy od krytycznego 2012) dynamicznie rośnie dług w strefie Euro. W Hiszpanii z 69% do 98% PKB. We Włoszech od 116% do 132%. a we Francji z 85% do 95%.

Dynamicznie rośnie także zadłużenie państw poza Europą. Japonia i USA to obecnie najbardziej zadłużone kraje na świecie.

Nie za bardzo wiadomo co z tym zrobić. Apele do bogatych państw, aby pomogły uboższym trafiają w próżnię, bo te najbogatsze są też najbardziej zadłużone (w szczególności dotyczy to USA). Nasuwa się jedno rozwiązanie: uznać, że za sytuację częściowo odpowiadają wierzyciele i umorzyć część długów ich kosztem. To jednak nie jest takie proste, Państwowe obligacje składają się na majątek wielu banków, które z kolei na tej podstawie udzielają kredytów. Średnia dźwignia bankowa (a więc stosunek kredytów do kapitału) wynosi 26 do 1. Zmniejszenie wskutek umorzeń kapitału o 4% prowadziłoby do katastrofy w systemach bankowych (Deutsche Bank już jest na progu bankructwa).

Chwilowym załagodzeniem sytuacji jest wykup obligacji z rynku przez FED i EBC. O ile jednak takie działania w USA miały charakter czysto finansowy, to na przykładzie Grecji widać, że krytyczna sytuacja finansowa może być wykorzystywana politycznie. System finansowy stał się jedną z głównych przyczyn II Wojny Światowej. Szereg instytucji międzynarodowych powstałych po wojnie teoretycznie chroni nas przed powtórką z historii. Jeśli jednak będzie postępować polityczne uwikłanie tych instytucji (tak jak w przypadku EBC), a narody świata nie znajdą sposobu na reformę systemu finansowego, następny wojenny kataklizm na skalę globalną będzie nieuchronny.