W ten weekend Warszawiacy odpowiedzą w referendum, czy nadal chcą, by nimi rządziła Hanna Gronkiewicz Waltz. Gwoli sprawiedliwości należy stwierdzić, że nie zrobiła ona niczego, czego nie można się było spodziewać w chwili jej wyboru na prezydenta stolicy. O tym że jest – delikatnie mówiąc – nie najmądrzejsza, każdy mógł się przekonać w czasie przesłuchań przez komisję sejmową w sprawie prywatyzacji PZU. Skoro Warszawiakom to dotąd pasowało – to skąd chęć zmiany?