O potrzebie racjonalizmu

W każdym działaniu w sferze publicznej niezbędne jest poszanowanie dla prawdy. Dla demokratycznych społeczeństw kręgu cywilizacji europejskiej oznacza to akceptację faktów oraz poszanowanie zasad logiki. Kłamstwo prowadzi do zniewolenia, gdyż argument siły zastępuje siłę argumentów zbudowanych przy pomocy logicznego wnioskowania, opartego na faktach.

Świat wartości

Wielkim osiągnięciem XX wieku było ujawnienie ograniczoności metody naukowej. Okazuje się, że każda teoria naukowa ma ograniczone zastosowanie. Wykraczając poza świat nauki nadal możemy myśleć logicznie, ale w miejsce faktów empirycznych pojawiają się reguły oparte na wartościach (aksjologia)1. Wbrew często spotykanym przekonaniom, aksjologia nie jest sprawą prywatną. Mało tego: to właśnie ona stanowi o tożsamości narodów. Zasady tolerancji każą nam pozostawić każdemu swobodę co do źródeł z jakich czerpie swe przekonania. Jednak nie można ich rozciągać na całkowitą swobodę wyboru tych przekonań. Społeczeństwa mają prawo wymagać, aby pewne reguły były poszanowane. Przykładem takiej niekwestionowanej reguły jest w UE poszanowanie życia (choć pojawiają się spory co do jego interpretacji w przypadku eutanazji i aborcji).

Wielu tak zwanych „ekspertów” związanych z „obozem władzy” zarzuca Andrzejowi Dudzie, że został prezydentem dzięki tysiącu obietnic niemożliwych do zrealizowania. Niedobrze by się stało, gdyby Prezydent uległ tej nagonce i w jakikolwiek sposób zaczął swoje obietnice modyfikować. Były one bowiem sensowne i wybory należy traktować jako wyraz oczekiwania, by były realizowane. Mało tego: Prezydent powinien zarysować śmiały plan, który ukazuje ambitne cele. Musi jedynie pamiętać o tym, by dla każdego rozważanego działania określić parametry opisujące możliwość realizacji (przede wszystkim zakres potrzebnych zmian prawnych i czas niezbędny na wykonanie).

Najczęściej dyskutowanym problemem jest wiek emerytalny. Na tym przykładzie widać wyraźnie, że rozwiązanie problemu musi być rozciągnięte w czasie. Należy określić więc ambitny plan docelowy. Na przykład emeryturę obywatelską, albo nawet minimalny dochód gwarantowany, o którym mówił Krzysztof Lewandowski na konferencji w Jarosławiu. Mając gwarantowany dochód ludzie w podeszłym wieku decydowaliby sami, czy i kiedy chcą zakończyć aktywność zawodową. Dodatkowe fundusze na starość mogliby oszczędzać w firmach ubezpieczeniowych, ale to byłby ich prywatny interes, a nie problem wagi państwowej.

Mając taki ambitny plan docelowy można podjąć działania doraźne, dokonując oczekiwanych zmian w skali takiej, jaka jest możliwa z uwagi na sytuację finansów publicznych, sytuację demograficzną itd… Nikt nie będzie oczekiwał natychmiastowej rewolucji. Choć z wielu względów warto natychmiast podjąć zmiany jakie tylko są możliwe.

Podobnie jest z uproszczeniem podatków. Wprowadzenie wysokiej kwoty wolnej od podatku, oraz wprowadzenie jednej stawki VAT (drastyczne uproszczenie podatków) jest możliwe jedynie przy kompleksowym podejściem do fiskalizmu. Mając spójny plan docelowy, można rozpisać jego realizację nawet na lata. Wówczas nawet ryzyko chwilowego braku zbilansowania (na przykład wskutek podniesienia kwoty wolnej od podatku) nie spowoduje trwałych kłopotów budżetowych.

Przede wszystkim jednak potrzebne jest jasne hasło przewodnie tych zmian. Tak jak w Niemczech Erhard zyskał poparcie dla hasła „dobrobyt dla każdego”, tak Polacy mogą się zjednoczyć wobec jednej idei. Na przykład: godne życie dla każdego.

Godne życie, to godna praca, to brak tolerancji dla oszustów czyhających na ludzi mniej zaradnych, to dochody umożliwiające przynajmniej zaspokojenie podstawowych potrzeb.

Godna praca to także sprawiedliwe wynagrodzenie. Sprawiedliwe, czyli takie, które umożliwi pracownikowi utrzymanie całej rodziny. Być może wielu przedsiębiorstw nie stać na takie wynagrodzenia i nie ma sensu w próbach ich wymuszenia. Ale to nie znaczy, że mamy o tym zapomnieć. Pracodawca powinien mieć świadomość, że pracownik godzący się na niższe stawki, finansuje rozwój przedsiębiorstwa. Wówczas może większe zrozumienie byłoby dla spółek właścicielsko-pracowniczych.

To są luźne myśli, które powinny być punktem wyjścia do dalszych prac analitycznych, aby znaleźć optymalne propozycje dla oczekiwanych w Polsce zmian. Prace takie są obecnie prowadzone przez różne osoby związane z "Konfederacją".

Giełda ItBit handlująca bitcoinami zdobyła licencję Departamentu Usług Finansowych stanu Nowy Jork (NYFSD). To ważny krok na drodze rozwoju kryptowaluty. Jednak bitcoin ma wiele wad i słusznie jest traktowany przez wiele osób jako pewien etap rozwoju walut. Ta doskonała technologia nie przekłada się na doskonałą walutę. Dlatego nie należy się dziwić, że pojawiają się pomysły innego wykorzystania algorytmów kryptowaluty. Jednym z najnowszych ma być „hayek – kryptowaluta z pokryciem w złocie”. Inny pomysł zrodził się na Podkarpaciu, gdzie zainicjowano projekt powiązania waluty lokalnej z kryptograficzną. Projekt został zaprezentowany na konferencji na PWSTE w Jarosławiu 19 kwietnia br. Rozpoczęły się prace związane z implementacją takiej platformy.

Podstawową ideą w tym systemie jest kreowanie waluty w oparciu o zobowiązania dostarczenia usługi lub towaru. Takie zobowiązania zarejestrowane przez sprzedawców i opatrzone podpisem elektronicznym może sprawia, że waluta ma pokrycie w towarze.

Tak się złożyło, że w dniu  debaty o potrzebie reform ustrojowych w Polsce (PWSTE w Jarosławiu 19 kwietnia 2015), ten sam temat podjęła redakcja „Rzeczpospolitej”. Na jej łamach Bogusław Chrabota twierdzi, że potrzebna jest nowa konstytucjamyślmy o nowej konstytucji, by wzmocniona władza mogła podjąć nowe, trudne wyzwania.

Zupełnie inne wnioski wynikają z jarosławskiej debaty. Sytuacji o której pisze Chrabota nie da się przezwyciężyć poprzez inna organizację władz, które pochylą się nad problemami i je rozwiążą. W to mogą uwierzyć tylko ci, którzy zastanawiają się, dlaczego ludzie nie są zadowoleni pomimo ewidentnych sukcesów. W Jarosławiu panowało przekonanie, że najpierw należy zidentyfikować realne problemy i znaleźć ich źródła, a później wybrać władze zdolne do naprawy sytuacji. Najdalej idącym postulatem był powrót do idei  Pacta Conventa, czyli zobowiązań królów elekcyjnych, przyjmowanych przed ich wyborem. Panowało przekonanie, że ponad władzą polityczną dominują dwa nowe rodzaje władzy: bankowa i medialna. Aby sprostać tej nowej sytuacji, należy doprowadzić do tego, aby te władze miały wobec społeczeństwa służebny charakter. Dlatego powinno się rozwijać banki municypalne i waluty komplementarne.

Jeszcze większy dysonans pojawia się, jeśli z wynikami jarosławskiej debaty zestawimy inny z serii tekstów „Rzeczpospolitej”, dotyczących reform ustroju Polski: „Ustawa zasadnicza wymaga gospodarczego liftingu”. Jako żywo przypomina on czasy, gdy trupa komunizmu usiłowano wskrzesić zaklęciami: „na kłopoty socjalizmu jeszcze więcej socjalizmu”, albo „socjalizm tak, wypaczenia nie”. Ci sami ludzie, którzy od lat tworzą medialną osłonę bezprawia i działań na szkodę suwerenności gospodarczej kraju, teraz radzą jak sytuację naprawić. Nawet do nich dotarło, że Konstytucja RP nie jest przestrzegana. Jak temu zaradzić? Pozbyć się „pustych” przepisów!

W kwestiach gospodarczych zebranych w Jarosławiu „konfederatów” można sytuować poza głównym nurtem ekonomii. Jednak z całą pewnością nie była to jedynie jałowa krytyka. Uczestnicy debaty doskonale zdawali sobie sprawę ze skali problemów i konieczności uzupełnienia każdej propozycji zmian wskazaniami bezpiecznego przejścia od stanu obecnego do postulowanego. Dyskutowano na przykład na temat wykorzystania renty emisyjnej do rozwoju kraju. Padały propozycje, aby wesprzeć przy jej pomocy wdrożenie minimalnego dochodu gwarantowanego lub/i rozwój produkcji polskich przedsiębiorstw wdrażających różne formy własności pracowniczej. 

O wysokim poziomie merytorycznym debaty świadczy fakt, że przedstawiano bardzo konkretne rozwiązania, często poparte danymi liczbowymi. 

W dniu 19 kwietnia 2015 w Jarosławiu odbędzie się debata na temat potrzeby reform ustrojowych w Polsce. Wobec dynamicznie zmieniającej się sytuacji gospodarczej i społecznej w skali całego globu, taka potrzeba wydaje się czymś zupełnie oczywistym. Dobrym pomysłem wydaje się to, aby w tej debacie nawiązać do polskiej tradycji politycznej i gospodarczej. Jednak w proponowanych tematach dominuje współczesna tematyka gospodarcza. Można by więc stwierdzić, że chodzi o alternatywną (wobec głównego nurtu) ekonomię.

Proponowane rozwiązania są bardzo śmiałe. W tym tkwi pewne niebezpieczeństwo. Zazwyczaj wszystko co robimy jest natychmiast konfrontowane z realiami. W przypadku teoretycznych rozważań o dotyczących radykalnych zmian o taką konfrontację jest trudno. Stąd niebezpieczeństwo odnoszenia ich do naszych wyobrażeń o rzeczywistości. Dlatego potrzebny jest wysiłek w celu określenia ścieżki dojścia od stanu obecnego do stanu postulowanego.

W tym celu należy też określić dla każdego z postulowanych rozwiązań perspektywę w dwóch płaszczyznach: czasowej i prawnej. W osi poziomej określamy czas potrzebny na wdrożenie. W osi pionowej wielkość potrzebnych zmian. Dodatkowo wielkością punktu będzie można określić dojrzałość propozycji (od idei do kompletnego projekty):

  • pomysł,
  • przedyskutowana idea,
  • projekt rozwiązania,
  • projekt wdrożenia.