- Szczegóły
- Kategoria: Krótko
Poparcie PO w sondażach spadło o 4%, co biorąc pod uwagę rozrzut naszych sondażowni nie jest żadną rewelacją. Rewelacją jest natomiast teza, że podobno przyczyną jest wypowiedź Minister Bieńkowskiej na temat klimatu.
PO przyjęło niegdyś strategię obarczania rządu wszystkim, co dzieje się w kraju (albo i za granicami). Pierwszym takim bezpardonowym atakiem była konferencja prasowa w 2006 roku w której kaczyzm został oskarżony o brak medali na zimowej olimpiadzie. Jeśli ludziom znudził się taki „antykaczyzm”, to powinni rzeczywiście głosować przeciw PO. Ale atak na Bieńkowską to przecież lustrzane odbicie antykaczyzmu. Więc nie da się pogodzić poparcia dla takiej niemerytorycznej walki z odchodzeniem od PO. Wszak oni mają mistrza!
Eksperci uważają jednak inaczej. Pani minister nie powinna mówić jak jest, tylko jak ludzie chcieliby, aby było. I ma być bardziej dęta.
{youtube}Bz-pF6dvYMg{/youtube}
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Trzech udziałowców Microsoftu chciałoby, aby Bill Gates (założyciel tej firmy) zrezygnował z przewodniczenia radzie, która wybierze nowego prezesa. Uważają, że Gates stałby na drodze gruntownym zmianom, których forma potrzebuje. Udziałowcy ci mają tylko 5% udziałów w firmie, ale akcjonariat jest w tej chwili bardzo rozproszony, a sam Gates ma 4,5%.
Microsoft „przegapił” zmiany trendów, uważając najwyraźniej, że jest zbyt potężny by się przejmować. Jego pozycja jest nadal mocna dzięki przedsiębiorstwom, które nie zrezygnują tak łatwo z „okienkowego” oprogramowania. Poza tym Gates odzyskał pozycję najbogatszego człowieka świata. Jednak trendy wyznacza rynek użytkowników indywidualnych, na którym rządzi Google wraz z powiązanymi (technologicznie lub kapitałowo) firmami.
Przez blisko 40 lat M$ pracował usilnie nad tym, aby nie być cool. Wyraża to jeden z wielu rysunków satyrycznych:
Takk Google wyglądałyby, gdyby zrobił je M$.
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
Portal forsal.pl przytacza bardzo korzystną ocenę Polski jako miejsca do inwestowania autorstwa agencji Bloomberg: Wciąż jednak średnie miesięczne zarobki Polaków stanowią zaledwie jedną trzecią stawek, które firmy wypłacają pracownikom w Niemczech. To skutecznie przyciąga inwestorów.
W październiku 2013 roku Amazon, największy na świecie koncern zajmujący się handlem internetowym, oświadczył, że zainwestuje w trzy nowe centra logistyczne w Polsce i zatrudni 6 000 pracowników. Dzięki temu, stworzy sobie nad Wisłą zaplecze do dalszej ekspansji w Europie.
To nie koniec wielkich inwestycji zagranicznych koncernów. W 2013 roku IBM uruchomiło centrum serwisowe w Katowicach, które do przyszłego roku stworzy 1 600 nowych miejsc. Z kolei Procter & Gamble otwiera w Warszawie europejskie centrum planowania i logistyki, w którym będzie pracować 500 osób.
Oprócz tego niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” podał w środę, że Volkswagen zamierza wybudować nową fabrykę pod Poznaniem.
Na pewno wpływ na to miała poprawa infrastruktury drogowej. Największym problemem pozostają nadal koszty rozpoczęcia działalności, a zwłaszcza (czego w statystykach nie ujęto) proporcjonalnie bardzo wysokie obciążenia drobnej przedsiębiorczości. Reasumując: Polska to dobre miejsce do inwestowania (dla obcego kapitału), ale relatywnie gorsze dla rodzimego biznesu. Niestety ta konkurencyjność wiąże się z bardzo niskimi płacami.
- Szczegóły
- Kategoria: otwarta edukacja
Premier zapowiedział uruchomienie od września w szkołach e-podręcznika. Wywiad z menadżerem tego projektu "Program Cyfrowa Szkoła", Krzysztofem Wojewodzicem z (MEN) wyjaśnia o co chodzi. Linki w tekście prowadzą do platform www.epodreczniki.pl i Scholaris.
Po przeczytaniu tego tekstu jasne staje się dlaczego premier akurat na e-podręczniki zwrócił uwagę. Trzeba przyznać, że projekt ten znacząco odbiega od standardu, do jakiego przyzwyczaiły nas rządy PO (krótko mówiąc: kręcenia lodów).
- Szczegóły
- Kategoria: Monitor gospodarczy
W Finlandii „redystrybucja” dzieci odebranych rodzicom odbywa się w formie aukcji (Wylicytujmy sobie dziecko). Ten kto wygrywa więcej dzieci, ten przechwytuje więcej pieniędzy od państwa. Dzięki komercjalizacji usług społecznych, rynek „dystrybucji dzieci” stał się obiektem zainteresowania dużych firm. Państwo dba o jego rozwój poprzez odpowiednie zachęty. „Im więcej dzieci odbiera gmina, tym więcej otrzymuje dotacji od państwa”.
Najwyraźniej mamy tu do czynienia z wpływem deficytu słońca na psychikę :-(