Grupa Robocza d/s Przekupstwa, Organizacji do Ekonomicznej Współpracy i Rozwoju (OECD Working Group on Bribery in International Business Transactions) uczyniła Polskę (obok Portugalii) głównym obiektem krytyki w swym najnowszym raporcie dotyczącym korupcji. W ten sposób nasz kraj stał się bohaterem wielu komentarzy portali biznesowych (zob. wsj.com) i nie tylko (zob. komentarz blogera NE).

Brytyjski Guardian w kolejnym tekście poświęconym systemowi PRISM twierdzi, że jednym z motywów uruchomienia tego systemu była obawa przed niepokojami społecznymi. Tymczasem Wirtualna Polska opisuje rozwój takich systemów naruszających bezpieczeństwo informacji, zwracając uwagę na ekonomiczne ich znaczenie. Informacja jest łupem w nowoczesnej wojnie, trwającej w „wirtualnym” świecie.

 

 

Dzisiaj ogłoszono osiągnięcie kompromisu w sprawie budżetu Unii Europejskiej. Polska ma znów otrzymać kilkadziesiąt miliardów na politykę spójności.

Tymczasem według badań GUS zwiększa się liczba Polaków, którzy żyją w ubóstwie, w tym w warunkach prowadzących do wyniszczenia biologicznego. Według najnowszego raportu GUS "Ubóstwo w Polsce w 2012 r." takich osób było w sumie blisko 5,5 mln.

 

Międzynarodowy Fundusz Walutowy uznał, że działania, jakie podjął wspólnie z Komisją Europejską w 2010 roku w celu ratowania Grecji były błędem. Założono zbyt optymistycznie, że szybko uda się zredukować sięgający 15% produktu krajowego deficyt, zwolnić 10% urzędników i sprywatyzować znaczącą część wartych 50mld euro aktywów państwowych.

Należało wówczas zdaniem finansistów restrukturyzować długi Grecji (czyli de facto przejść procedurę bankructwa). Sądząc po tym jak recepty MFW doprowadziły do „redukcji” polskiego długu – należy podziwiać upór z jakim ta instytucja forsuje swoje „niezawodne” recepty. Komisja Europejska odrzuciła tezy raportu.

Tymczasem zarówno w Grecji, jak i w innych przeżywających kryzys krajach to Unia Europejska jest oskarżana o całe zło. Rośnie poprawcie dla eurosceptyków. Sądząc po przeprowadzanych ostatnio sondażach - przyszłość Unii Europejskiej rysuje się w czarnych barwach. Czy jednak ta instytucja nie stanowi ochrony przed oprychami z MFW? Pytanie pozostaje otwarte.....

Nawet jeśli uznamy, że Unia Europejska jest dla członków oazą bezpieczeństwa, nie powinno to zmniejszyć krytycyzmu wobec wspólnej waluty. W Portugalii furorę robi książka João Ferreiry „Dlaczego powinniśmy zrezygnować z euro”.

 

Iran, kontynuując udzielanie wsparcia Syrii, przyznał kredyt w wysokości miliarda dolarów na finansowanie importu towarów masowego użycia i drugi kredyt w wysokości 3 miliardów na finansowanie kupna ropy naftowej i wyrobów petrochemicznych” – powiedział Majala [szef Banku Centralnego Syrii]. W kwietniu Majala w wywiadzie dla agencji Reutera oznajmił, że oprócz Iranu Syria prowadzi rozmowy w sprawie uzyskania kredytów z Rosją. Według niego straty gospodarcze Syrii w ciągu dwóch lat wojny wyniosły około 25 miliardów euro. [http://jeznach.nowyekran.net/post/93993,sroda-12-06-2013-cz-ii]

W głośnej książce „Wojna o pieniądz” Hongbing Song wskazuje na wojnę jako jeden z ulubionych mechanizmów bankierów. Każdy chce wygrać i zapożycza się bez umiaru. W ten sposób nawet militarne zwycięstwo przeradza się w utratę suwerenności. Podobne poglądy w „Doktrynie Szoku” zaprezentowała Naomi Klein, według której wojna jest sposobem wywołania szoku ułatwiającego wdrożenie „reform” na które w normalnych warunkach społeczeństwa by się nie zgodziły.

W szkole uczą nas, że wojny wybuchają głównie z powodu żądzy władzy. Uwzględnienie aspektu ekonomicznego bardzo komplikuje ten obraz. Pojawia się pytanie, czy uzdrowienie polskich finansów przed II wojną światową nie wpłynęło negatywnie na możliwości modernizacji naszej armii.